Moim zdaniem jeśli ktoś w warsztacie gdzie montują gaz proponuje inną, tańszą instalację a nie sekwencję to powinno się taki zakład omijać szerokim łukiem :evil:
Do nowszych silników tylko sekwencja wchodzi w grę. Szkoda ryzykować autem. Ja od półtora roku mam zamontowaną instalację STAG300 w 1.6 i jestem zadowolony. 2500zł we Wrocławiu.
I nie zgodzę się z kolegami, że dopiero przy dużych przebiegach warto zakładać gaz. W końcu się zwróci a później już tylko same kożyści :P
I jeszcze jedno, lubryfikacja(smarowanie) to naciąganie klienta na dodatkową kasę! Nikt nigdy nie udowodnił, że ma to jakiś istotny wpływ na żywotność silnika po zagazowaniu. anksma, jak już masz zamiar montować to nie daj się na to nabrać :wink:

W jedynym tylko zakładzie do których dzwoniłam i pytałam o lubryfikacje powiedzieli mi że to pic na wodę i wcale tego nie trzeba robić. Ale jeśli chcę to mogą mi zrobić za 200 czy 300 zł, już nie pamiętam ile dokładnie. :D

Własnie, to dobrze mówili :D A poza tym ten układ trzeba co jakiś czas uzupełniać a to też wiąże się z kosztami.

Wg mnie nie ma co porównywać sekwencji ze zwykłą instalką. Patrząc tylko i wyłącznie z perspektywy użytkownika. W hondzie miałem zwykłą instalkę i mimo że sprawowała mi się znakomicie, zero problemu to nie ma co ukrywać że w porównaniu z sekwencją którą mam teraz w foczce to nawet się nie umywa. Teraz mógłbym zapomnieć że mam założony gaz. Nie muszę (a raczej żona) pamiętać o tym aby przełączyć na gaz czy zostawić na benzynie, przełączenie odbywa się bez jakiegokolwiek szarpnięcia ... zresztą co tu porównywać ;) Jak dla mnie to takie porównanie jak gaźnikowca z wtryskiem ;)