W dieslu bada się zadymienie.

Jakim teście? Tyle się naczytałem o nowych zasadach, a u siebie pojechałem i... było jak zwykle (żadnego sprawdzania spalin). A na koniec pan powiedział, że na przeglądzie płyn chłodniczy nie ciekł. ;-)

Fabrycznie ma dpfa tzn miał i dymi jak star kiedy depne mur beton jak mnie zmierza to dowód idzie w piguly

---------- Post dodany 15-03-18 o 00:02 ---------- Poprzedni post był z 14-03-18 23:56 ----------

No to będę miał wesoło kurza twarz

Cześć.

Pojawiła się u mnie "USTERKA UKŁADU SILNIKA" i zapalanie czerwonej diody podczas rozruchu silnika (już drugi raz).

Na wstępie: Fap mam wycięty od ponad 70tys km - ale wychodzi na to, że ktoś coś schrzanił, dlatego proszę o opinię.

Uruchomiłem Forscan i zczytałem następujące błędy:
1. 2585 - polecenie z modułu sterującego dodatkowymi skłądnikami paliwa włączenia lampki ostrzegawczej
2. 1927 - poziom dodatków do paliwa zbyt niski/zbiornik pusty
3. 1932 - niski poziom dodatków do paliwa

Sprawdziłem odczyty z Forscana :

Przypadek (gdy pierwszy raz zapalił mi się błąd):
Wszedłem w opcje i coś takiego miałem

http://fotowrzut.pl/tmp/upload/6X5ULE6R0J/1.jpg

Po klikaniu i próbach kasowania błędów jakimś cudem błąd zgasł i ekran już był taki:

http://fotowrzut.pl/tmp/upload/6X5ULE6R0J/2.jpg
http://fotowrzut.pl/tmp/upload/6X5ULE6R0J/3.jpg


Jakimś cudem nagle zbiornik zrobił się pełny, dzisiaj zapalił mi się błąd po raz drugi i niestety próby kasowania błędów nie sprawiły że błąd zniknął - przeprowadziłem także wirtualnie uzupełnienia płynu.


Na koniec dodam, iż nie mogę dokonać resetu modułu FACM, jedyną operacją którą mogę zrobić to uzupełnienie dodatku, niestety nie pomaga przeklikanie tego na błąd.

Co jeszcze radzicie mi zrobić?

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Nalej do zbiornika ropy lub czegokolwiek - oczywiście najpierw sprawdź czy nie jest dziurawy zbiornik. Po nalaniu zrób procedurę napełniania, skasuj błędy i jeździj dalej.

Chyba że ma uszkodzony czujnik poziomu płynu, jak u mnie. Uzupełnianie zbiornika nic wtedy nie pomaga.

Ten wątek dawno powinien zostać skasowany. W krajach cywilizowanych takie auta nie przechodzą przeglądu, czego i nam życzę.

Myślisz że w krajach cywilizowanych nie tnie się DPF? Poszukaj sobie w google. W tych cywilizowanych jest też pełno warsztatów, które takie usługi wykonują.

Jedź w Niemczech albo w Anglii na przegląd autem z wyciętym katem albo dpf-em.

do Austrii, UK robięmiesięcznie 30 softów dpf off :P

Jak myślisz - dlaczego na miejscu tego nie robią? ;-)

bo słabo im to wychodzi? :P :D

Kolega widzę lubi ekologię przez downsizing ;) bo śmiga wyżyłowanym ECOBoostem, zacznijmy od podstaw zmierz ile CO2 wyemituje Twój wyżyłowany EcoBoost a mój 2.0 TDCi z wyciętym DPF-em ;)

Jak mamy być EKO to gdy oddasz swojego zarżniętego (albo ktos kto kupi po Tobie) bo silnik się skończy to ja będę dalej kręcił swoje 500 tysiecy kilometrów... ciekawe co jest bardziej eko wyprodukowanie kolejnych silników Ecoboost czy jazda jednym kulturalnym dieslem ze SPRAWNYM układem CR.

Problem z ekologią nie jest w samochodach, kolejne normy EURO5 i w górę nie załatwią spraw bo nie da się ich spełnić co udowadniają kolejni producenci :)).


// Wracając do tematu - @jerzu

mojemu samochodowi odbija jakaś szajba kontrolka dzisiaj samoistnie zgasła i nie melduje się na czerwono.

Powiedzcie mi proszę bo znajduje sprzeczne źródła czy jest faktycznie w zbiorniku płynu EOLYS czujnik poziomu czy jest algorytm zakładający zużycie płynu?

/// Znalazłem na schemacie elektrycznym jest przewód od wskaźnika.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc

Masz jakies statystyki ile wytrzymują Ecoboosty, że takiś pewny ich zarżnięcia?

Doskonale wiesz, że nie ma takich statystyk :), a statystyki Dekry można sobie wsadzić między bajki, gdyż próba obejmuje głównie usterki z niedbalstwa użytkowników.

To są wyłącznie moje przekonania i opinia poparta moim doświadczeniem z silnikami i analizą jego budowy.

Oczywiście życzę każdemu jak najdłuższej bezawaryjnej jazdy bez dolewania kropelki oleju.

Rozumiem, przekonałeś mnie. :-)

Akurat DPF usuwa ze spalin nie CO2 ale substancje rakotwórcze. Diesel nawet ze sprawnym DPF jest pod tym względem bardziej szkodliwy od benzyny, stąd Niemcy nie chcą takich aut wpuszczać do miast.

To po co tyle ich na produkowali sami oddam im ich padlinke zwrócą mi w benzynie:)

VW badał małpy pod tym względem (za co też baty zebrał), małpy żyją do dziś w dobrym zdrowiu :D
W tym wszystkim chodzi tylko o to żeby interes się kręcił, a nie o to czy ktoś dostanie raka czy nie.

Jasne, dlatego niedługo nie wjedziesz dieslem do miast w Niemczech. Sami idioci na tym świecie mieszkają...

Tak, a Niemcy głupki kupią nowe auta. Skąd takie rewelacje bierzesz? Na razie mamy zakaz dla aut poniżej Euro4. Szykowany jest Euro5, od kilku lat zresztą i jakoś opornie to idzie.

No nie da się ukryć. Zwłaszcza w Niemieckiej republice islamskiej.

To nasze polskie poczucie wyższości :-). Tylko że to jakoś dziwnie my gonimy ich cywilizacyjnie, a nie oni nas...

A przypomnij nam czyja to wina, że musimy ich gonić?

No ich. Bo gdyby nie ich porażka, to nie istnielibyśmy jako osobny byt, jeno bylibyśmy... nimi.

No patrz - a połowie z nich się (nie) udało... więc czyja to wina?

Odnoszę wrażenie, że gonimy ich już ponad 1000 lat. A czyja to wina? Klimatu, odległości do Rzymu albo chrześcijaństwa :-)
Tak czy owak, jak oni wymyślą DPFy to pojawiają się u nas, a jak nasi zaczynają je wycinać żeby trochę przyoszczędzić, to oni ich wycinać raczej nie zaczną. Temat jest w końcu o tym, a nie o geopolityce, prawda?

Zacząłeś temat to się teraz z nim (z)mierz. A o bałagan w nim się nie martw - ja tu (po)sprzątam.;-)
ps. słabo znasz historię skoro piszesz o tysiącu latach. :-)

A to oświeć mnie mistrzu, kiedy to oni gonili cywilizacyjnie nas? :-)

Odnoszę wrażenie, że masz przekonanie, że Polska zawsze była za murzynami.